Od 4 do 6 lipca 2014 r. we Wrocławiu odbywały się Dolnośląskie Letnie Warsztaty Craftowe. Atmosfera była podgrzewana nie tylko przez pogodę ale przez sprzedających i ich szeroooooką ofertę, prowadzących warsztaty i pokazy, konkursy oraz uczestników czyli głowy pełne pomysłów po zakupach, pokazach i warsztatach. Wszystko dopracowane, dopięte na ostatni guzik... Nawet w sobotę pogoda się zlitowała i trochę popadało. Niestety, nie uczestniczyłam we wszystkich pokazach i warsztatach - było to "fizycznie niemożliwe" być w kilku miejscach w jednym czasie:((( A do tego bateria w telefonie zbuntowała się i zdjęć jak na lekarstwo. Oto fotorelacja z miejsc, w których się znalazłam planowo lub przypadkiem:)
Pokaz tuszowania, stemplowania i wykorzystania tego, co wyszło do stworzenia unikatowych kartek. To wszystko w wykonaniu "ANI LEWEJ RĄCZKI", którą miałam okazję poznać bliżej w sobotę, kiedy tworzyłyśmy przy jednym stoliku:)
A pomysłowa Dobrosława pokazała jak robić kwiatki ze wszystkiego - dosłownie!
Mariusz Gierszewski - SCRAPMAN tworzył "na oczach zahipnotyzowanych" piękne torebki, kartki.
Sklep SCRAP.COM.PL czuwał całą noc i pół dnia na swój czas...
Kasia Wróblewska zdradziła sekrety quillingu, huskingu i wykorzystania elementów w dekoracji kartek i mieszkania.
Efekt końcowy KASI rękoczynów:) Więcej ciekawych pomysłów
tutaj
Brałam aktywny udział w DECOUPAGOWANIU CIASTKARKI, warsztaty prowadziła ELA DOROSZKIEWICZ.
Oto Jej pokazowe - kuszące prace:
A ja wróciłam ciastkarką, na którą czekały w domu ciastka...
Zdjęcia ciastkarki w następnym poście.
Teraz o moich sukcesach...
Otóż brałam udział w konkursach na IDENTYFIKATOR, MINI ALBUM WAKACYJNY, BIŻUTERIĘ Z TKANINY, KARTKĘ DO MAPKI, RECYCLING. Wygrałam konkurs na szytą biżuterię oraz recycling przygotowany na miejscu.
Konkurs przygotowała STEFCIA znana ze swoich maszynowych robótek i podróży.
Nagrodą była torba pełna krawieckich przydasi:)
Moja puszka na same dobre myśli wygrała konkurs i dostałam woreczek przydasi:)
Wszystko za chwilę wykorzystam...
Oprócz nagród przywiozłam torby pełne zakupów:) Głowa kwadratowa. Bagażnik za mały, portfel też... Dobrze, że bankomaty były w pobliżu. Tydzień segregowałam i układałam na półkach.
Szkoda, że to już za nami... Następne spotkanie w listopadzie!
Dziękuję ORGANIZATOROM tak twórczego spotkania.
